[62] „Full light żywiecki”, czyli „Moda językowa”, cz. XVII

Niektórzy zżymają się na to, że angielszczyzna zalewa nasz rodzimy język. Że dookoła tylko notebooki (a obecnie również nieco mniejsze netbooki), ghostwriterzy, dubbingi, outsourcingi i wszystkie inne „anglingi”. Czy jest tak faktycznie? Niewątpliwie, ale przecież polszczyzna nie jest wyjątkiem. Ba! Mam wręcz dowód, że i za PRL-u nie było inaczej!

[60] „Przyjazny”, czyli „Moda językowa”, cz. XVI

Określenie przyjazny przede wszystkim dotyczy relacji międzyludzkich, uczuć, zachowań. Można mówić np. o przyjaznym uśmiechu, wzroku, pozdrowieniu itd. Wtórnie słowo to zaczęło wiązać się też ze zjawiskami atmosferycznymi (przyjazne wiatry, słońce). Jak dzisiaj (nad)używamy słowa przyjazny?

[57] Rzewnie czy żywnie?

Pytanie czytelnika Mówi się rzewnie czy żywnie? A może jakoś jeszcze inaczej? Chodzi mi np. o takie zdanie: „Zrobię to, jak mi się żywnie/rzewnie podoba”.