Data publikacji:

Autor:

(Ten) Google, (ta) Google czy (to) Google, czyli jak odmieniać nazwę Google?

Google logoKupiłem ostatnio najnowszą książkę Piotra Majewskiego 125 pytań na temat e-biznesu do Piotra Majewskiego. Na s. 172 trafiłem na zdanie:

 

Oni [użytkownicy portali Web 2.0 – ŁM] nie szukają rozwiązania problemów (tak jak w Google, która na reklamie zarabia miliardy), ale rozrywki i przyjaźni.

Przerwałem lekturę i uważniej przyjrzałem się temu fragmentowi: „Google, która (…) zarabia”?! To Google jest rodzaju… żeńskiego? Sam bym powiedział: „Google, które zarabia” lub „Google, które zarabiają”. Owszem, z formą żeńską również się dotąd spotykałem (choć, zdaje się, rzadziej niż z pozostałymi dwiema formami), ale zdumiało mnie jej użycie przez, bądź co bądź, guru polskiego e-biznesu (choć może to ingerencja redaktorki, kto wie…). W każdym razie pomyślałem, że pora wziąć pod lupę nazwę najpopularniejszej na świecie wyszukiwarki.

 

Jaki rodzaj ma (mają) Google i jak go (je, ją) odmieniać?

Możliwości są właściwie trzy:

  1. (te) Google zarabiają,
  2. (ta) Google zarabia,
  3. (ten) Google zarabia.

Z pozostałych rodzajów można by jeszcze znaleźć uzasadnienie dla formy rodzaju nijakiego (Google zarabiało), ale powyższe trzy wydają się najczęstsze i na nich się skupię.

 

1. (Te) Google zarabiają – l. mnoga, r. męski

Za traktowaniem Google jako rzeczownika plurale tantum (czyli nieposiadającego liczby pojedynczej) przemawia przede wszystkim spolszczona wymowa: [gugle] lub [gogle]. Podobieństwo do polskiego słowa gogle (rodzaj okularów) skłania do jednakowej odmiany, a więc Google zarabiają, tak jak gogle chronią oczy.

 

2. (Ta) Google zarabia – l. pojedyncza, r. żeński

Traktowanie Google jako rzeczownika rodzaju żeńskiego bierze się stąd, że często występuje on w połączeniu ze słowem wyszukiwarka, czasem też firma, a co tym idzie – nasuwa się rodzaj żeński. Powiemy więc – jak w cytowanej książce Piotra Majewskiego – że wyszukiwarka Google zarabiała. Taka odmiana wygląda jednak niecodziennie w oderwaniu od słowa wyszukiwarka czy firma. W przypadku wymowy [gugle] lub [gogle] r. żeński jest tak samo osobliwy jak Beatrycze wśród imion żeńskich. Nie wydaje się też, by wymowa [gugl] coś zmieniała – rodzaj męski wydaje się tu właściwszy.

 

3. (Ten) Google zarabia – l. pojedyncza, r. męski

Jeśli przyjąć wymowę [gugl] za wzorcową, r. męski byłby najodpowiedniejszy, a zatem mówilibyśmy: Google zarabiał.

 

Podsumowanie, czyli Google zarabiał czy zarabiały?

Pytanie sprowadza się w gruncie rzeczy do rozstrzygnięcia kwestii wymowy: czy najpopularniejsza wyszukiwarka świata to [gugl], [gogle] czy [gugle]? W zależności od tego wyboru różny będzie rodzaj rzeczownika, a tym samym różne formy przybierze orzeczenie w zdaniu.

Pierwsza z tych konstrukcji, czyli [gugl], jest najczęściej polecana (choćby w tej poradzie lub tej) w przeciwieństwie do Google traktowanego jako rzeczownik plurale tantum (pkt 1). Osobiście trudno mi się z tym zgodzić. [Gugl] brzmi, moim zdaniem, nieco snobistycznie. Owszem, jest wierny oryginałowi, ale dla nas pozostaje obcy fonetycznie (zbitka gl w wygłosie wyrazu). Nie wszystkie obce nazwy własne czytamy przecież zgodnie z wymową oryginalną – częściej mówimy choćby [mikrosoft] zamiast [majkrosoft], [lambordżini] zamiast [lamborgini] czy nawet (przynajmniej niektórzy) – [awon] zamiast [ejwon]. Czemu dla Google mamy więc sobie łamać język?…

Jak to z językiem bywa, czas pokaże, która forma zwycięży (choć niewykluczone, że żadna – najlepszym przykładem „symbiozy językowej” są formy będę pisał i będę pisać, współegzystujące w polszczyźnie od przeszło 500 lat). To, jak mówimy, zdecyduje prawdopodobnie o tym, jaki rodzaj językoznawcy uznają za słuszny. Na razie w żadnym z dostępnych mi słowników nie ma na ten temat informacji. Hasło Google pojawiło się wprawdzie w najnowszym WSO (tym z 2010 r.), ale wyjaśnienia są nadzwyczaj lapidarne i sprowadzają się do informacji o tym, że Google są nieodmienne (z czym też bym polemizował…).

A zatem – jak mówicie (zachęcam do odpowiedzi w komentarzach): [gugl], [gogle], a może [gugle]?

Ja jestem za [goglami] i liczbą mnogą, choć możliwe, że będę w mniejszości ;-)

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o