Polszczyzna od początków swojego istnienia była uboga w środki językowe, którymi można by wyrazić uczucia, zwłaszcza te pozytywne. Wiek XVIII i początki romansu w Polsce i pierwszych powieści sentymentalnych to przecież walka z mizernym zasobem polskiej leksyki. Czy od tamtej pory coś się zmieniło? Jak się słyszy opowieści niektórych zakochanych, to wydaje się, że rzeczywiście […]
[16] „Pieprzyć” na 54 sposoby, czyli potęga słowotwórcza wulgaryzmów
W dzisiejszym wpisie chciałbym przyjrzeć się… wulgaryzmom. A właściwie potędze słowotwórczej polszczyzny, która niezwykle silnie daje o sobie znać, o dziwo, właśnie w wulgaryzmach. Do poruszenia tego tematu skłoniło mnie niecodzienne odkrycie. Otóż któregoś dnia zwróciłem uwagę na słowo pieprzyć. Nie mam na myśli dosypywania pieprzu do potrawy, bo w tym znaczeniu pieprzenie okazuje się dość ubogie […]