Flaga Polski jest biało-czerwona, błękit to kolor jasnoniebieski, a zęby w reklamie pasty są lśniąco białe. Dlaczego jedne połączenia nazywające kolory piszemy z łącznikiem (-), inne – łącznie, a trzecie – rozdzielnie?
Pisownia nazw kolorów – z łącznikiem: przynajmniej dwa kolory obok siebie [186]
Z łącznikiem zapisujemy zawsze połączenia przymiotników, które nazywają dwa kolory lub więcej (są więc równorzędne znaczeniowo). Stare zdjęcia są biało-czarne (lub czarno-białe), co oznacza, że występują na nich dwa kolory: biel i czerń. Polska flaga jest biało-czerwona, a niemiecka – czarno-czerwono-żółta. Łącznika używamy więc, gdy opisujemy coś niejednolitego, wzorzystego, np. w pasy (jak flagi Polski i Niemiec), kropki, kwiaty.
Pisownia nazw kolorów – łącznie: jednolity kolor o określonym odcieniu [136]
Łącznie piszemy z kolei przymiotniki złożone z dwóch członów (np. przymiotników nazywających kolory) nierównorzędnych znaczeniowo, tzn. takich, w których jeden człon jest określany przez drugi. Niebieskozielony to zatem ‘niebieski w zielonym odcieniu’ albo ‘zielony w niebieskim odcieniu’ – jednolity kolor, uzyskany przez zmieszanie niebieskiego i zielonego.
Od tego, czy postawimy łącznik, zależy, jak czytelnik dobrze zrozumie naszą wypowiedź. Inaczej będzie wyglądała sukienka różowofioletowa (w jednolitym kolorze z pogranicza różu i fioletu), a inaczej – różowo-fioletowa (łącząca w sobie elementy różowe i fioletowe). Warto więc pamiętać o poprawnej pisowni!
Łącznie zapiszemy także przymiotniki nazywające kolory, w których główne znaczenie jest zawarte w członie drugim, natomiast człon pierwszy je dookreśla. Najczęściej pierwszym członem są przymiotniki:
- blady, np. bladoróżowy,
- brudny, np. brudnozielony,
- ceglasty, np. ceglastoczerwony,
- ciemny, np. ciemnofioletowy,
- jasny, np. jasnoniebieski,
- jaskrawy, np. jaskrawoczerwony,
- kredowy, np. kredowobiały,
- matowy, np. matowobiały,
- mleczny, np. mlecznobiały,
- płowy, np. płowożółty,
- przezroczysty, np. przezroczystobiały,
- śnieżny, np. śnieżnobiały,
- zgniły, np. zgniłozielony,
- żarówiasty, np. żarówiastopomarańczowy,
- żywy, np. żywoczerwony.
W ten sam sposób pisze się również przymiotniki złożone z więcej niż dwóch członów określające kolory mieszane, np. burozielonobrązowy ‘brązowy z odcieniem burozielonym’, szaroniebieskosrebrzysty ‘srebrzysty z odcieniem szaroniebieskim’. Jest to wyjątek od zasady nakazującej pisać z łącznikami przymiotniki (inne niż nazwy kolorów), w których dwa pierwsze człony są bliższym określeniem trzeciego, np. staro-cerkiewno-słowiański ‘słowiański w odmianie starocerkiewnej’, północno-wschodnio-polski ‘dotyczący Polski północno-wschodniej’. Wyjątek ten z jednej strony eliminuje dwuznaczność (gdyby zapisać szaroniebieskosrebrzysty z łącznikami, nie byłoby jasne, czy chodzi o trzy kolory obok siebie, czy o jeden mieszany), z drugiej – bywa kłopotliwy, gdy członów jest więcej; przymiotnik płowokasztanowocynamonowoziemistożółty może nieco przestraszyć i czytelnika, i osobę łamiącą tekst.
Pisownia nazw kolorów – rozdzielnie: biało nakrapiany, lśniąco biały, czysto błękitny [134]
Przyjrzyjmy się budowie przymiotników złożonych typu bladoróżowy. W jaki sposób się je tworzy? Przez połączenie dwóch przymiotników – blady i różowy – za pomocą formantu o (tego samego, który znajdziemy w meblościance (mebel+o+ścianka) i lodówkozamrażarce (lodówka+o+zamrażarka) – pisownia również łączna!).
Są jednak kolory o dwuczłonowych nazwach, które powstały nie przez połączenie dwóch przymiotników, ale przez zestawienie przysłówka i przymiotnika, np. soczyście zielony, intensywnie niebieski. Przysłówek odpowiada tu na pytanie jak? (zielony – jak? – soczyście; niebieski – jak? – intensywnie) – takie połączenia zapisujemy rozdzielnie.
Zapiszemy więc – oczywiście czysto hipotetycznie, bo w praktyce takie formy raczej nie są spotykane – śnieżnie biały (ale śnieżnobiały), mlecznie biały (ale mlecznobiały), bo śnieżnie i mlecznie to przysłówki (formy śnieżno i mleczno samodzielnie nie występują – Word je podkreśla ;) ). Za przysłówki uznamy też formy odczasownikowe zakończone na -ąco, a więc rozdzielnie zapiszemy np. nazwy kolorów: lśniąco biały, błyszcząco zielony.
Niestety nie zawsze sprawa jest tak oczywista. Mamy bowiem szereg przysłówków zakończonych na o, które brzmią tak samo jak przymiotniki po odjęciu końcówki i dodaniu formantu o, np. jasno (jasnozielony, ale jasno malowany; pomarańczowożółty, ale pomarańczowo nakrapiany – na ten temat przeczytaj też w naszym wcześniejszym artykule). Jako przysłówki traktuje się w nazwach kolorów słowa czysto (à czysto biały ‘całkowicie biały’) i trupio (à trupio blady ‘blady jak trup’).
Warto zapamiętać pisownię dwóch par o przeciwstawnym znaczeniu i… przeciwstawnej pisowni:
Ciemno+khaki, niebiesko+écru, bordo+beż?
A co z pisownią nazw kolorów zawierających nieodmienny przymiotnik? Nazwy te raczej nie wchodzą w skład nazw zmieszanych kolorów, ponieważ same nazywają barwy już zmieszane, np. khaki to wspomniany płowokasztanowocynamonowoziemistożółty, a kolor będący mieszaniną niebieskiego i écru nazwiemy raczej błękitnym, bladoniebieskim lub niebieskobiałym. Jeśli chcemy dodać informację o odcieniu, napiszemy raczej ciemny khaki, niebieskawy écru. Potencjalnie jednak pisownia łączna jest możliwa, skoro w Wielkim słowniku ortograficznym PWN znajdziemy hasło lilaróż (choć pewnie nie bez znaczenia są tu kolejność członów i „mocno polska” forma – bez obcych lub niewymawianych liter). Tak czy siak – na pewno możemy zapisać te przymiotniki z łącznikiem, gdy kolory występują obok siebie: mam bluzkę różowo-lila ‘np. różową w groszki lila’ i spodnie niebiesko-écru ‘np. w paski niebieskie i écru’.
A czy znacie kolor taupe? Podobno jest w tym sezonie modny w aranżacji wnętrz :)
Dodaj komentarz