Data publikacji:

Autor:

Zaczynanie zdania od spójnika – czy to błąd?

Od jakiegoś czasu na gruncie języka polskiego nachodzą mnie pewne wątpliwości językowe. Nie wiem, czy można rozpoczynać zdanie, co prawda następujące po jakimś innym zdaniu, od następujących zwrotów: mianowicie…, albowiem…, to znaczy…, przy czym…, przy tym…, istotnie…, natomiast…, z tym, że…, z tym zastrzeżeniem, że…, w tym…, w związku z tym (czym)…, aczkolwiek…, że nie wspomnę, iż…, co więcej…, w rzeczy samej… Rozpoczynanie za pomocą tego rodzaju zwrotów kolejnych zdań, poprzez wskazanie, iż nawiązują do tego, co zostało powiedziane poprzednio, jest dość atrakcyjne dla pisarza. Pytanie tylko, czy trzymając się reguł języka polskiego, jest to – tak jak w języku angielskim – dopuszczalne?

 

Rozpoczynanie zdań od podanych przez Pana zwrotów jest dopuszczalne w pisarstwie, a z pewnością nie jest błędem.

Po pierwsze, licencja poetycka daje twórcy swobodę naginania obowiązujących zasad poprawnościowych, oczywiście w granicach zdrowego rozsądku – odstępstwo od reguł zawsze powinno być umotywowane w tekście i wynikać z jakiejś wyższej potrzeby, a nie być jedynie sztuką dla sztuki. Podobnie rzecz się ma np. z aliteracją – w tekście literackim może być twórczo wykorzystana, kiedy indziej jednak może stanowić jedynie przejaw pewnej nieporadności językowej.

Po drugie zaś (i co ważniejsze!), jest bardzo mało słów, od których nie wolno rozpoczynać zdań. Nie należy np. zaczynać zdań od nieakcentowanych form zaimków – nie mówimy przecież *Cię lubię, ale Lubię cię lub Ciebie lubię (wówczas akcent położony jest na zaimek Ciebie).

Proszę też pamiętać, że kropka jest silniejszym znakiem delimitacyjnym niż przecinek, dlatego interpunkcja, jaka zostanie zastosowana w zdaniu, ma znaczący wpływ na wydźwięk zdania, jak np. w poniższym przykładzie:

  1. Powinieneś rzucić palenie od dzisiaj.
  2. Powinieneś rzucić palenie. Od dzisiaj.

Drugie zdanie brzmi zdecydowanie dobitniej.

Na podobnej zasadzie (bo dochodzi tu tzw. efekt echa) opierają się słynne słowa Agenta 007: My name is Bond. James Bond. Czy komukolwiek mogłoby przyjść na myśl, że ten legendarny bohater, ilekroć się przedstawia, popełnia błąd, bo jedno zdanie rozbija na dwa?…

Konkluzja nasuwa się sama: niewiele jest słów, od których nie można rozpoczynać zdania, pod warunkiem że świadomie używamy w danym miejscu kropki zamiast przecinka. Z pewnością do tych słów nie należą te, o które Pan pyta, toteż proszę bez obaw – byleby świadomie i dla konkretnego celu – stosować je podczas pracy pisarskiej.

Na koniec pozwolę sobie jeszcze zauważyć, że zwrot z tym że nie wymaga przecinka przed że – to dość częsty błąd :)

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o