Data publikacji:

Autor:

„Wysłać mail” czy „wysłać maila” – problem z biernikiem rzeczowników męskich nieżywotnych

Mail e-mail mejlOtrzymałem niedawno sympatycznego maila. Marcin napisał w nim m.in. tak:

„Doskonale pamiętam, jak na zajęciach niektórzy z wykładowców przestrzegali nas przed formami biernikowymi takich wyrazów jak np. e-mail, SMS itp., które jako rzeczowniki r. m. nieżywotnego powinny być odmienianie bez końcówki -a. Czyli np. wysłałem SMS, a nie SMS-a, wysłałem e-mail, a nie e-maila. Być może od tego czasu weszła nowa ustawa, która w związku z powszechnym użyciem form z końcówką -a na rzeczone formy zezwala. Tak czy inaczej myślę, że to kwestia godna rozpatrzenia”.

Rzeczywiście, problemy z mailem są dość powszechne i warto o tym napisać. Sam nigdy chyba nie mówię ani nie piszę wysłać mail, ale właśnie wysłać maila (podobnie – i zupełnie bezwiednie – w pierwszym zdaniu niniejszego tekstu napisałem: otrzymałem maila, co zauważyłem dopiero teraz…). Podobne problemy dotyczą zresztą kwiatków czy zębów – powinniśmy sadzić kwiatek (a nie kwiatka) i mieć wyrwany ząb (a nie wyrwanego zęba). O tym problemie z biernikiem rzeczowników r. męskiego wspomniałem krótko w tekście o odmianie słowa SMS.

Wróćmy jednak do wspomnianego maila… Skąd się biorą kłopoty z formą biernika? Zasadniczo w języku polskim rzeczowniki męskie nieżywotne mają biernik równy mianownikowi (B. = M.), podczas gdy rzeczowniki męskie żywotne – biernik równy dopełniaczowi (B. = D.). Zależność tę pokazuje poniższa tabelka:

Bierników rzeczownik męskich żywotnych i nieżywotnych

Powyższa zasada – jak to w polszczyźnie bywa – nie jest bezwyjątkowa, a mail (jako rzeczownik nieżywotny) jest tylko jednym z wielu rzeczowników mających formy oboczne (tzn. forma biernika może być równa mianownikowej, jak i dopełniaczowej). Według normy wzorcowej biernik powinien brzmieć mail (a więc należałoby wysłać mail), norma potoczna dopuszcza jednak (hasło e-mail w WSPP) dopełniaczową formę maila. Konstrukcji wysłać maila nie można więc jednoznacznie traktować jako błąd, a co najwyżej – z uwagi na ewentualną oficjalną formę wypowiedzi – jako uchybienie stylistyczne. Podobnych form obocznych jest zresztą w polszczyźnie całkiem sporo – możemy np.: jeść kotlet (lub kotleta), kupić pomidor (lub pomidora) itd.

Nie znaczy to oczywiście, że uwaga wykładowców, o których wspomina Marcin, nie ma racji bytu. Wręcz przeciwnie – warto o niej pamiętać. Nieopatrzne używanie w bierniku formy dopełniaczowej zamiast mianownikowej, gdy norma na to nie pozwala, jest po prostu błędem. Co ciekawe, nawet na Facebooku powstała grupa piętnująca to zjawisko.

Na koniec – nawiązując do ostatniego zdania z maila Marcina o „nowej ustawie” – wspomnę tylko, że powyższe reguły nie wynikają oczywiście z żadnych ustaw. Język, jako twór w pełni naturalny i stale ewoluujący, rozwija się samoistnie i prawo niewiele ma z nim wspólnego. Jedyne obszary języka dające się wcisnąć w sztywny gorset zasad językowych to ortografia i interpunkcja, choć i tak reguły te w znacznej mierze wynikają z tradycji językowej, a nie sztucznie narzuconej konwencji. Wszystkie inne reguły językowe mają charakter opisowy. To, że lepiej wysyłać mail niż maila, wynika z nadrzędnej zasady polszczyzny, która jest efektem wielowiekowej ewolucji języka, jednak to my, użytkownicy języka, zdecydujemy prędzej czy później, czy wolimy wysyłać mail, czy maila. Myślę, że warto o tym pamiętać, bo to my każdego dnia tworzymy język, a nie językoznawcy :)

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o