Data publikacji:

Autor:

Cerkiew Wołoska, czarna księga, Bratniak – jak to zapisać?

 

Dziś prezentujemy odpowiedzi na trzy pytania od naszej czytelniczki.

 

Pytanie 1:

W jaki sposób zapisać nazwę C/cerkiew Wołoska we Lwowie? Spotykam się z różną pisownią, wydaje mi się, że mimo wszystko powinno się tę nazwę zapisywać tak, jak np. kościół Mariacki.

Odpowiedź redaktora:

To prawda; poprawna pisownia to cerkiew Wołoska we Lwowie, a odpowiednią zasadę znajdziemy w Pisowni słownictwa religijnego R. Przybylskiej i W. Przyczyny (Tarnów 2011, s. 59–60), która zawiera aktualne ustalenia Komisji (dziś: Zespołu) Języka Religijnego i Komisji Ortograficzno-Onomastycznej (dziś: Zespołu Ortograficzno-Onomastycznego) Rady Języka Polskiego przy Polskiej Akademii Nauk. Zgodnie z zawartym tam przepisem 18.23 w nazwach budowli sakralnych (bazylik, katedr, soborów, kolegiat, sanktuariów, kościołów, cerkwi itp.) człon gatunkowy piszemy małą literą, a występującą po nim nazwę – wielką. Również w Wielkim słowniku ortograficznym PWN znajdziemy analogiczny przykład: cerkiew Przemienienia Pańskiego.

 

Pytanie 2:

W jaki sposób zapisywać nazwę C/czarna K/księga, w przypadku gdy dotyczy ona bliżej nieznanej mi księgi prowadzonej na uczelni, wykazującej studentów, którzy np. działali w ruchu komunistycznym albo trafili do więzienia? Czy mam potraktować ją jako nazwę własną?

Odpowiedź redaktora:

W czarnych księgach rejestruje się nazwiska osób, których postępowanie zostało uznane (przynajmniej przez autorów tych ksiąg) za godne potępienia, a także różnego rodzaju fakty (np. wydarzenia) oceniane negatywnie. Przykładowo czarną księgę koleżeńskich występków prowadzili chłopcy z placu Broni z powieści Ferenca Molnára, E.F. Górski Czarną Księgą (w takiej pisowni) zatytułował zbiór opisanych przez siebie procesów kryminalnych, a w najsłynniejszej czarnej księdze (I. Erenburg, W. Grossman, The Black Book, 1946 r.) opublikowano dokumenty dotyczące zagłady Żydów.

Jeśli nic nie wskazuje na to, że uczelnia zatytułowała swój wykaz Czarną księgą, potraktowałabym to wyrażenie jako nazwę gatunkową – to jedna z wielu czarnych ksiąg – i zapisałabym od małych liter: czarna księga. Nawet jeśli okaże się, że jest to Czarna księga, nie przestanie ona być czarną księgą – tak jak Opowiadania Marka Hłaski są wciąż opowiadaniami.

Przy okazji przestrzegam przed pisownią Czarna Księga. Wszystkie wyrazy w tytule piszemy wielką literą tylko w wypadku czasopism i wydawnictw seryjnych; z Czarną Księgą mielibyśmy więc do czynienia, gdyby uczelnia wydawała ją – pod takim tytułem – cyklicznie.

 

Pytanie 3:

W jaki sposób zapisywać upowszechnioną nazwę BRATNIAK (od Towarzystwa Bratniej Pomocy Studentów) – czy w tym wypadku potrzebny jest cudzysłów? Poza tym w jednej książce spotkałam się z pisownią z małej litery, w innych – z wielkiej.

Odpowiedź redaktora:

Bratniak to, jak pisze Witold Doroszewski, dawna organizacja studencka zwana oficjalnie Bratnią Pomocą Studentów. Nawet w przywołanym tu słowniku pisownia nie jest jednolita: hasło w słowniku to bratniak, a w przykładach podano Bratniak i „Bratniak”. Sądzę, że możemy uznać BRATNIAK za jedną z „potocznych jednowyrazowych nazw ośrodków dydaktycznych (przedszkoli, szkół i uczelni, bibliotek i in.)”, o których mowa w uchwale ortograficznej Rady Języka Polskiego nr 16 (2008 r.), i zapisywać zgodnie z tą uchwałą wielką literą – w cudzysłowie lub bez tego znaku: „Bratniak” lub Bratniak.

Nawiasem mówiąc, sformułowanie pisownia z małej (wielkiej) litery jest uznawana za błąd składniowy. Lepiej napisać i powiedzieć: małą (wielką) literą lub od małej (wielkiej) litery.

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o