Pisownia przedrostków często sprawia problemy, choć większość z nich zapisuje się łącznie (arcymistrz, ekstraklasa, hipermarket, superszybki i wiele, wiele innych). Wyjątkami są niby- i quasi-, które zapisuje się z łącznikiem: niby-człowiek, niby-Francuz (choć terminy przyrodnicze zapisuje się już bez łącznika: nibynóżka, nibyjagoda) oraz quasi-nauka, quasi-Polak itd. A jak wygląda sprawa z przedrostkiem eks-?
Otóż od 1997 r. również ten przedrostek piszemy łącznie, a więc ‘byłego męża’ powinniśmy nazwać eksmężem. Choć minęło już 13 lat od wprowadzenia pisowni łącznej przedrostka eks-, to jednak słowniki nadal podają – jako oboczną i nadal dopuszczalną – pisownię z łącznikiem, a więc eks-mąż.
A co z pisownią przez x, czyli ex mąż, ex-mąż czy nawet exmąż? Otóż – jak już widzicie po kolorze czerwonym – żadna z tych form nie jest poprawna. Jedyna dopuszczalna pisownia tego przedrostka to eks i zamienianie jej na ex jest wbrew obowiązującym regułom. Oczywiście skrócona forma eksmęża to również eks, nie ex.
Czemu zaś wcześniej kazano pisać eks z łącznikiem? Sprawa jest w gruncie rzeczy całkiem ciekawa. Otóż te trzy kłopotliwe literki nie zawsze pełnią funkcję przedrostka, np. w słowach eksmisja, eksport, ekstradycja. Aby więc zachować różnicę w znaczeniach, kazano pisać przedrostek eks- z łącznikiem, czyli:
- eks-misja (‘była misja’), ale eksmisja (‘usunięcie z lokalu’),
- eks-port (‘były port’), ale eksport (‘sprzedaż towarów za granicę’),
- eks-tradycja (‘była tradycja’), ale ekstradycja (‘wydanie innemu państwu osoby, która naruszyła jego prawa’).
Stwierdzono jednak, że kontekst zawsze i tak wyjaśnia, o jakie znaczenie słowa chodzi, i zniesiono to rozróżnienie w pisowni.
Dziś zatem piszemy tylko eksmisja, eksport i ekstradycja, niezależnie od znaczenia słowa. Pozostaje czekać, kiedy językoznawcy zezwolą na łączną pisownię niby- oraz quasi-. To ostatnie dwa przedrostki, które wbrew ogólnej zasadzie nie są zapisywane łącznie. Czy kiedyś to się zmieni?
Dodaj komentarz