„Gdzieżby” a „gdzież by” – pisownia „-by” z zaimkiem i partykułą

Pytanie czytelnika Chciałbym zapytać o zasady użycia łącznej/rozdzielnej pisowni cząstki -by ze słowem gdzież w różnych kontekstach zdaniowych. Przytoczę fragment dyktanda: „Gdzieżby mógł go frapować rezerwat kampinoski? Chichocząc histerycznie, z zacietrzewieniem okazywał swe niezaangażowanie. – Niechżeż zajmie się tym kto inny! Gdzież by znaleźć jakąś podpowiedź?”. Napisałbym tak: „Gdzieżby go frapował rezerwat kampinoski”, bez wykrzyknika ani pytajnika […]

„Na temblaku” czy „w temblaku” – które wyrażenie przyimkowe jest poprawne?

Pytanie czytelnika Która forma jest właściwa: mieć rękę w temblaku czy na temblaku? Zauważyłem, że ludzie używają ich wymiennie.   Odpowiedź redaktora Choć wielu miłośników eleganckiej polszczyzny nie lubi (z mojej perspektywy – niestety nie lubi), gdy ktoś powołuje się na zwyczaj językowy, a niektórzy uważają wnioskowanie na podstawie korpusów za wręcz nieuprawnione (znów – […]

Poruszać się „chodnikiem” czy „po chodniku” – jaka składnia jest poprawna?

Pytanie czytelnika Która z form jest poprawna: Poszkodowana poruszała się chodnikiem czy Poszkodowana poruszała się po chodniku?   Odpowiedź redaktora Oto jedna z tych sytuacji, w których słowniki milczą – nie sposób przecież (na szczęście!) sztywno uregulować każdego połączenia wyrazów – ale można samodzielnie wyciągnąć konstruktywne wnioski. Trochę pomoże uzus (zwyczaj językowy), trochę – logika, […]

Obce nazwy geograficzne – odmieniać czy nie odmieniać?

Krk, Saruu, Safaszahr… Tym (i wielu, wielu innym) nazwom własnym, o które czytelnicy i klienci często pytają nas w mailach i na Facebooku, trudno odmówić pewnego brzmieniowego uroku. Jeszcze trudniej niestety zdecydować, czy obcą nazwę powinno się odmieniać – a jeśli tak, to w jaki sposób. Jakiś czas temu opracowaliśmy krótką instrukcję odmiany nazw polskich […]

(Nie)poprawne chłopackie zabawy i dziewczyńskie intrygi

Czy powiedzenie, że coś jest „dziewczyńskie” albo „chłopackie”, jest poprawne? Od dłuższego czasu w różnych mediach dziennikarze nagminnie używają tych określeń. Ostatnio w reklamowanym „Magazynie Książki” redaktor naczelny zachwalał jakieś „chłopackie książki”. Słyszałam też o „chłopackich czapkach” i innych ubraniach. Tak samo rzecz się ma z „dziewczyńskimi”: spodniami, tygodnikiem, klubem, bajkami. Przyznam, że te określenia […]