Data publikacji:

Autor:

[78] Alley oop Gortata, czyli „alejup” w polskim wydaniu

Pamiętam, że gdy byłem nastolatkiem i grałem z kolegami w kosza, wygłupialiśmy się na różne sposoby. Choć obręcz kosza była zawieszona dla nas zbyt wysoko, uparcie staraliśmy się naśladować choćby Shaquille’a O’Neala czy Jordana, próbując zrobić wsad lub… alley oopa. Namiętnie wykrzykiwane „rzuć mi na alley oopa” nie skłaniało mnie wówczas do językowych refleksji. Dzisiaj, po latach przerwy od gry w kosza, przypomniały mi się tamte chwile. Wszystko za sprawą krótkiego urywku z meczu Orlando Magic z Miami Heat, w którym alley oopem popisał się Marcin Gortat:

 

Czy istnieje słowo alley oop, alejup?

Najpierw w ogóle nie skojarzyłem tego „alley oopa” z wykrzykiwanym w młodości „alejupem”. Gdy w końcu się ocknąłem, ogarnęło mnie najpierw zdumienie, że nie pamiętam tego słowa. Gdyby nie komentator, nie byłbym w stanie nazwać tego zagrania. Coś niesamowitego! Nigdy nie sądziłem, że lata nieużywania danego wyrazu są w stanie zatrzeć je w pamięci.

To po pierwsze. Po drugie zaś szybko rzuciłem się do słowników w poszukiwaniu alejupa. Bez skutku. No to może alley oop? To samo – słowniki milczą. Cóż, widać polscy leksykografowie nie grają w kosza, a jeśli w młodości im się zdarzyło, to może przytrafiło im się to, co mi – upływ czasu zubożył ich zasób słownictwa o to jedno słowo.

Ale już tak na serio: alley oop to względnie nowy twór językowy. Jak podaje angielska Wikipedia, alley-oop (po angielsku z dywizem – tak jak w nagłówku na YouTubie) pochodzi od francuskiego allez hop!, a samo zagranie zostało po raz pierwszy nazwane w ten sposób w latach 50. XX wieku.

 

Jak pisać: alley oop, alejup czy jeszcze inaczej?

Myślę, że alejup nie wchodzi na razie w rachubę, skoro oryginalna postać słowa (czy to alley oop, czy alley-oop) nie gości jeszcze w słownikach. O ile w ogóle polszczyzna pisana przyswoi kiedyś to słowo, to zapewne najpierw w zapisie oryginalnym, przy czym należałoby chyba tolerować zapis zarówno z dywizem, jak i bez niego (podobnie jak on-line oraz online – żadna z tych form do tej pory nie wzięła góry). Druga możliwość jest taka, że znajdziemy własne określenie na „alejupa” (a może takie już istnieje?). Na razie pozostaje mieć nadzieję, że koszykarze na tyle często będą „alejupować”, iż leksykografowie zechcą w ogóle uwzględnić nowe słowo :)

Dodaj komentarz

avatar
  Subscribe  
Powiadom o